4 mld zł z rezerwy demograficznej trafi w przyszłym roku na wypłatę emerytur i rent. To wprawdzie sposób na obniżenie dotacji budżetowej, ale bez reformy KRUS i systemów specjalnych rezerwa będzie topniała z roku na rok - ostrzega "Rzeczpospolita".
W ciągu dwóch lat - 2010-2011 - z Funduszu Rezerwy Demograficznej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych trafi 11,5 mld zł. Ekonomiści uważają, że obecna sytuacja demograficzna nie usprawiedliwia tak znacznego uszczuplenia FRD.
Fundusz powstał jako rezerwa demograficzna dla niekorzystnych zmian na rynku pracy, jakie nastąpią w Polsce po 2020 roku i po to, by wspomagać nowy system emerytalny. - Teraz wykorzystywany jest do wspierania FUS i starego systemu emerytalnego - ubolewa prof. Marek Góra z SGH, jeden z autorów reformy emerytalnej.