Po ogłoszeniu przez rząd zmian w sposobie wyliczania rent od nowego roku, ZUS szykuje się do oblężenia - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna". Kto bowiem złoży wniosek na starych zasadach, może zyskać kilkaset złotych miesięcznie.
Od nowego roku renty mają zależeć od kapitału zgromadzonego na emeryturę, co oznacza, że mogą być niższe. Szczególnie dla osób zarabiających poniżej średniej krajowej - zaznacza gazeta.
Z wyliczeń "DGP" wynika, że np. osoba otrzymująca 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, która przepracowała 20 lat, w razie utraty zdrowia może obecnie liczyć na rentę w wysokości 1,2 tys. zł. Po zmianach natomiast otrzyma 700 - 800 zł - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" we wtorkowej publikacji.