Minister edukacji nadal nie podpisała rozporządzenia o organizacji roku szkolnego. Dyrektorzy narzekają, że nie mogą zaplanować pracy szkół - pisze "Dziennik Polski".
Nowe rozporządzenie ma wejść w życie jeszcze w tym roku szkolnym. Choć mamy już koniec września, nadal nie zostało nawet podpisane przez minister edukacji."To chaos organizacyjny" - denerwuje się Barbara Nowak, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 85 w Krakowie. "O tym, jak będzie wyglądał rok szkolny, uczniowie i ich rodzice powinni zostać poinformowani już na początku września, tymczasem nadal nie możemy niczego zaplanować" - dodaje.
Projekt rozporządzenia jest gotowy od ponad miesiąca. Przeszedł już niezbędne konsultacje społeczne, ale nadal pracują nad nim prawnicy. "Przewidujemy, że rozporządzenie będzie przygotowane do podpisu ministra na przełomie września i października. To kwestia kilku dni" - mówi Bożena Skomorowska z biura prasowego MEN. Tymczasem jego wejście w życie spowoduje spore zmiany w szkołach. Planuje się bowiem, że dyrektorzy dostaną do własnej dyspozycji kilka dni w roku, które będą mogli ogłosić dniami wolnymi w swojej szkole - zaznacza "Dziennik Polski" w swojej publikacji.
pap