Niemiecki dziennik pisze, że kolejnym problemem okazać się mogą sankcje, jakie w lipcu UE postanowiła nałożyć na Iran. Teheran, poprzez państwową firmę Naftiran Intertrade ma 10 proc. udziałów w konsorcjum badającym złoża gazu Shah Deniz w Azerbejdżanie u wybrzeży Morza Kaspijskiego. Z tego źródła miałaby pochodzić jedna trzecia surowca dla Nabucco.
Według "Sueddeutsche Zeitung" z dokumentu Rady Europejskiej wynika, że ze względu na udział Iranu Shah Deniz jest zagrożony jako źródło gazu dla Nabucco. Projekt decyzji o unijnych sankcjach wobec Iranu zakłada m.in. zakaz inwestycji oraz embargo na sprzedaż sprzętu do eksploracji dla firm z udziałem irańskim. "UE ma dylemat: Albo rychło zbudować Nabucco albo konsekwentnie realizować sankcje wobec Iranu" - pisze "SZ".
Gazociąg Nabucco należy do priorytetowych projektów energetycznych, wspieranych przez UE. Ma on zmniejszyć uzależnienie Europy od rosyjskiego gazu. Rozpoczęcie budowy planowane jest na 2012 rok. Od 2015 roku rurociągiem popłynie gaz z rejonu Morza Kaspijskiego, przez Turcję, Rumunię i Bułgarię do Europy Środkowej.
PAP