Hitler w niemieckim muzeum

Hitler w niemieckim muzeum

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niemieckie Muzeum Historii otworzyło pierwszą powojenną wystawę dotyczącą Adolfa Hitlera. Kuratorzy obawiają się, że może ona przyciągnąć neonazistów i doprowadzić do wściekłych protestów przeciwników nazizmu.
Muzealnicy świadomie zdecydowali się, aby nie umieszczać na wystawie wielkich obrazów przedstawiających Hitlera. Jak mówi profesor Hans-Ulrich Thamer, kurator Niemieckiego Muzeum Historii: - Niemcy nie powinni być kolejny raz otumaniani dziełami sponsorowanymi przez Trzecią Rzeszę. Wolimy umieścić mniejsze reprodukcje z Hitlerem. To zmniejsza jego wpływ na ludzi – mówi.
 
To pierwsza taka wystawa w powojennej historii Niemiec, dotycząca wyłącznie życia Adolfa Hitlera. Do tej pory pojawiały się wystawy poświęcone tematyce holokaustu, pracy przymusowej w Niemczech czy eksperymentów medycznych na ludziach, ale żadne muzeum nie zdecydowało się, aby zderzyć się z figurą, która stoi za tymi okropieństwami.

Organizatorzy obawiają się, że udział skrajnie prawicowych ekstremistów i protesty społeczeństwa mogą zakłócić przebieg wystawy. Dlatego też starali się pominąć wszelkie pamiątki mogące gloryfikować Führera i przedstawiać go jako narodowego bohatera. – Nie możemy stwarzać możliwości identyfikacji z Hitlerem – mówi Thamer. Zrezygnowano między innymi z wystawienia oryginalnych mundurów noszonych przez Führera. – Wystawienie tego typu relikwii byłoby przekroczeniem granicy między prezentowaniem postaci historycznej, a kreowaniem bohatera. Intencją wystawy jest stworzenie krytycznego dystansu między widzem a największym zbrodniarzem XX wieku – tłumaczy Thamer.

Problemów stojących przed organizatorami było wiele. Pierwotny pomysł by nazwać wystawę po prostu „Hitler" został storpedowany przez prominentnych historyków. Ostatecznie wystawę nazwano „Hitler i Niemcy: naród i zbrodnia”.

ja, "Der Spiegel"