Jak informuje "Der Spiegel", jeden z niemieckich sądów rejonowych niedawno po raz pierwszy skazał dwóch lekarzy za przekupstwo. Przyjmowali oni czeki od koncernu Ratiopharm.
Jeszcze do niedawna lekarze w Niemczech cieszyli się niemal pełnym zaufaniem. Może się jednak okazać, że te czasy właśnie się skończyły. Sąd rejonowy w Ulm wydał wyrok w sprawie dwóch lekarzy. Według informacji, na które powołuje się "der Spiegel", właściciele wspólnej prywatnej przychodni na terenie Ulm przyjęli w latach 2002-2005 od przedsiębiorstwa łącznie 14 czeków.
Sumy, na jakie opiewały czeki wzrastały wraz z ilością preparatów koncernu, które lekarze przepisywali swoim pacjentom. Zarzuty, jakie postawiono, to oszustwo i malwersacja, a do tego korupcja. Lekarze zostali skazani na rok pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 20 tys euro.
Od pięciu lat trwa zagorzała dyskusja prawników, czy lekarzy posiadających prywatne gabinety można skazać za przekupstwo. SPD dąży do wyjaśnienia wszelkich zawiłości prawnych. We wniosku, który niebawem ma znaleźć się w Bundestagu, SPD chce wymóc, by „dzięki dodatkowym regulacjom w kodeksie karnym stało się jasne, że działania o charakterze korupcyjnym podejmowane przez lekarzy posiadających prywatne gabinety, to przestępstwo".
wrns
Sumy, na jakie opiewały czeki wzrastały wraz z ilością preparatów koncernu, które lekarze przepisywali swoim pacjentom. Zarzuty, jakie postawiono, to oszustwo i malwersacja, a do tego korupcja. Lekarze zostali skazani na rok pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 20 tys euro.
Od pięciu lat trwa zagorzała dyskusja prawników, czy lekarzy posiadających prywatne gabinety można skazać za przekupstwo. SPD dąży do wyjaśnienia wszelkich zawiłości prawnych. We wniosku, który niebawem ma znaleźć się w Bundestagu, SPD chce wymóc, by „dzięki dodatkowym regulacjom w kodeksie karnym stało się jasne, że działania o charakterze korupcyjnym podejmowane przez lekarzy posiadających prywatne gabinety, to przestępstwo".
wrns