Premier Białorusi przywiózł od Putina stare obietnice

Premier Białorusi przywiózł od Putina stare obietnice

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy premier przywiózł od Putina stare obietnice - tak wizytę w Moskwie niedawno mianowanego premiera Białorusi Michaiła Miasnikowicza komentuje niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti" (Naviny.by). Zdaniem gazety, rozmowy nie rozwiązały żadnego z głównych problemów. Oczekiwano po nich m.in. porozumienia w sprawie formuły ceny na dostawy bezcłowej ropy z Rosji na Białoruś.
"Premierzy nie ogłosili przybliżonych terminów wznowienia dostaw rosyjskiej ropy na Białoruś. Konkretną informacją podzieliło się jedynie źródło w białoruskiej delegacji, które oznajmiło agencji BiełTA, że dostawy rosyjskiej ropy na Białoruś zostaną wznowione w przyszłym tygodniu" - wskazuje gazeta. Zauważa, że "wciąż i tak nie jest jasne, na jakich warunkach się to odbędzie".

Przypomina, że przedmiotem rozmów były też ceny gazu, "choć i tu premierzy nie podali konkretnej informacji". Putin jeszcze raz jedynie skonkretyzował już niejednokrotnie wyrażone stanowisko: Rosja będzie dostarczać gaz Białorusi po cenach zgodnych z już obowiązującymi kontraktami. "Co prawda, dodał: >Jeśli będzie potrzeba, to strona rosyjska jest gotowa okazać Białorusi pomoc państwową w kwestiach dostaw gazu, aby nie były one brzemieniem dla Białorusi<. Jednak zagadką pozostaje, jakie subsydia i w zamian za co (Putin) proponuje w tak zawoalowany sposób - oceniają "Biełorusskije Nowosti". Cytowany przez gazetę analityk Siarhiej Czały uważa, że Białoruś w kwestii cen na gaz zgodziła się na warunki strony rosyjskiej.

"Biełorusskije Nowosti" wskazują, że "nie przezwyciężono też różnic zdań w kwestii budowy na Białorusi elektrowni atomowej. Miasnikowicz ogłosił, że porozumienie o budowie będzie wreszcie podpisane w pierwszym kwartale. Deklaracje o tym, że wszystkie dokumenty już zaraz będą podpisane, ogłaszano i wcześniej, a konkretnego porozumienia jak nie było, tak nie ma" - zauważa gazeta. "Rezultat rozmów z Putinem, wychodząc z ogólnej retoryki wypowiedzi obu premierów, można opisać banalnym zdaniem: >strony zbliżyły stanowiska<" - konkludują "Bierorusskije Nowosti".

PAP