Na konta działaczy SD Piskorskiego wpłynęły setki tysięcy złotych ze sprzedaży partyjnej nieruchomości we Wrocławiu - informuje "Gazeta Wyborcza".
W 2009 r. Paweł Piskorski, przychodząc do Stronnictwa Demokratycznego deklarował, że wprowadzi SD do wielkiej polityki. Partia miała sprzedać nieruchomości na kampanie wyborcze. Udało się sprzedać tylko nieruchomość we Wrocławiu za 13 mln zł.
Według informacji "Gazety" wpłacone dotychczas pieniądze z tej transakcji zostały w dużej części wydane na zlecenia dla zaufanych ludzi Piskorskiego. Kilku jego najbliższych współpracowników zarobiło od kwietnia do grudnia 2010 r. po kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 tys. zł.