Wiadomo już, że Ashton spotka się w Kijowie zarówno z władzami, jak i opozycją, m.in. byłą premier Julią Tymoszenko, stojącą na czele bloku noszącego jej imię, który jest największym opozycyjnym ugrupowaniem w Radzie Najwyższej Ukrainy. - W Unii Europejskiej narasta zaniepokojenie, związane z przestrzeganiem standardów demokratycznych i praw opozycji na Ukrainie - powiedział "Kommiersantowi" anonimowy dyplomata europejski.
Dziennik cytuje też dyrektorkę kijowskiego Instytutu Polityki Światowej Alionę Hetmanczuk, która prognozuje, że Ashton na razie nie będzie wytykać władzom w Kijowie działań przeciwko opozycji. - Na 99 proc. wykluczam scenariusz ostrych kroków ze strony UE (wobec Ukrainy) w ciągu najbliższego półrocza. UE chce do końca wyczerpać potencjał nieformalnych rozmów z (prezydentem Wiktorem) Janukowyczem - powiedziała ekspertka w rozmowie z gazetą.
Międzynarodowa opinia publiczna coraz częściej zarzuca władzom Ukrainy odchodzenie od zasad demokracji, co przejawia się m.in. aresztami przeciwników politycznych ekipy prezydenta Janukowycza, oraz naciskami na media.
PAP