Państwowe linie lotnicze czarterują maszyny rządowi, a same nie mają czym wozić pasażerów - ubolewa "Rzeczpospolita".
Według gazety, wczoraj rano z powodu usterek samolotów, PLL LOT odwołały rejsy do Hanoweru i Monachium. Polski przewoźnik nie był w stanie natychmiast podstawić zapasowych maszyn. Po prostu ma zbyt mało samolotów. To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnich miesiącach - akcentuje "Rz".
Choć firma ma problem z liczebnością floty, to niedawno dodatkowo skurczyła swoje możliwości jeszcze bardziej. Wyczarterowała rządowi Donalda Tuska dwa embraery 175 na potrzeby transportu VIP-ów. Sytuacja LOT ma być omawiana na czwartkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury.