"Warszawa zawsze chciała być wielkim europejskim graczem. Ale klub wielkich graczy jej wcale nie chce przyjąć" - zaznaczają "Lidove noviny". "W takiej chwili zainteresowanie Republiki Czeskiej partnerstwem strategicznym (...) bardzo jej odpowiada. Dziś jednak nie jest to partnerstwo wynikające z postkomunistycznej konieczności, lecz naturalne. Kto by o tym pomyślał jeszcze przed piętnastoma-dwudziestoma laty" - konkluduje dziennik.
W osobnym artykule, relacjonującym rozmowy Komorowskiego z prezydentem Vaclavem Klausem, gazeta określa relacje polsko-czeskie jako najlepsze w historii. Cytuje przy tym polskiego przywódcę, mówiącego, że dobre stosunki wzmacnia nie tylko współpraca polityczna na szczeblu UE, ale także szerokie kontakty gospodarcze.
PAP