Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi piłkarz AC Milan Zlatan Ibrahimovic nie grzeszy skromnością. Szwed powiedział w wywiadzie dla dziennika "La Gazetta dello Sport", że jest ... najlepszy na świecie.
- Jestem najlepszym piłkarzem na świecie, po prostu to czuję. Jesteś skończony, jeśli nie potrafisz uwierzyć w swoje umiejętności. To, że nie zdobyłem nigdy Złotej Piłki czy nagrody FIFA o niczym nie świadczy - powiedział Ibrahimovic.
W środę wieczorem szwedzki napastnik będzie mógł potwierdzić swe słowa na murawie, bowiem w 1/8 Ligi Mistrzów jego zespół zmierzy się w Londynie z Tottenhamem Hotspur i by myśleć o awansie do kolejnej rundy musi odrobić jednobramkową stratę z San Siro.
29-letni piłkarz przyznał także, że zamierza zakończyć karierę w wieku 33 lat. - Milan to najprawdopodobniej mój ostatni klub. Zamierzam zakończyć profesjonalną karierę jak "stukną" mi 33 lata. Nie zamierzam grać tak długo, aż zabraknie mi zdrowia i sił, by wypruwać sobie żyły i pluć krwią po każdym meczu - dodał Szwed, który latem 2010 roku przeszedł z FC Barcelona do Milanu.
PAP