Burzliwa debata w Sejmie nad zmianami w systemie emerytalnym udowodniła nie po raz pierwszy, że sukces ma wielu ojców, klęska zaś jest sierotą - konstatuje "Nasz Dziennik".
Rządząca PO i opozycyjny SLD przerzucały się przed kamerami odpowiedzialnością za wadliwie skonstruowany system emerytalny, który nakręca dług publiczny i nabija kieszenie prywatnym firmom, nie gwarantując przy tym obywatelom godziwej emerytury.
"Pomóżcie" - apelował wczoraj premier Donald Tusk do opozycji, namawiając ją, aby wsparła rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym. Ale osobiście nie przekonał się, co poszczególne kluby o tym projekcie myślą, bo opuścił salę sejmową na długo przed zakończeniem debaty - wytyka "Nasz Dziennik". Gazeta zaznacza, że rządowy projekt recenzje zebrał "miażdżące".