Taką popularnością nie cieszył się żaden konkurs w stołecznym ratuszu. Poszukuje on fachowców ds. kontaktów z mediami. Zgłosiło się 168 osób. Po formalnej weryfikacji zostało 127. Przed nimi test z wiedzy o mieście i mediach - pisze "Życie Warszawy".
Wśród kandydatów są czynni dziennikarze telewizyjni i prasowi, byli i obecni rzecznicy, PR-owcy. Ktoś z tego grona ma zostać w maju nowym rzecznikiem ratusza. Dotychczasowy - Tomasz Andryszczyk - odchodzi po ponad czterech latach współpracy z Hanną Gronkiewicz-Waltz.
Czy tak zaufaną osobę prezydenta da się wybrać w konkursie? - docieka gazeta. - Formalnie nie ma innego wyjścia, konkursy są obowiązkowe - mówi radny miasta Jarosław Krajewski (PiS), z wykształcenia politolog. - Dotychczasowa praktyka pokazuje, że konkursy w ratuszu to fikcja. Wygrywa ten, kto ma wygrać - dodaje.
- Wybrane osoby zaczną pracę w biurze prasowym, a dopiero po okresie próbnym któraś mogłaby awansować - zaznacza Marcin Ochmański z biura prasowego. - A jeśli prezydent nie zaakceptuje nikogo, będziemy szukać dalej - przyznaje Łukasz Pawłowski z Centrum Komunikacji Społecznej. O tym dziś w "Życiu Warszawy".