Dodaje, że "Leszek Szerepka obiecał, że jako dyplomata będzie starał się znajdować możliwości rozwoju stosunków" i cytuje słowa polskiego ambasadora: "Nie zajmujemy się walką". Zdaniem "SB", "dialogu tego słuchali uważnie nie tylko dziennikarze, ale i inni dyplomaci".
Również opozycyjna "Narodnaja Wola" informuje, na pierwszej stronie, o przyjęciu listów uwierzytelniających od polskiego ambasadora. Gazeta wybija wypowiedź Łukaszenki o tym, że dla Białorusi główną wartością jest suwerenność i że "jeśli w Polsce zrozumieją to najważniejsze, to zawsze zbudujemy stosunki w kwestiach drugorzędnych".
W internetowej gazecie "Biełorusskije Nowosti", w materiale zamieszczonym w poniedziałek wieczorem, komentator Roman Jakauleuski wskazuje, że w wypowiedzi Łukaszenki nie było mowy, "kiedy podpisze on już ratyfikowaną umowę o małym ruchu granicznym, na którą czeka wielu mieszkańców przygranicznych regionów obu krajów".
"Kiedy słyszymy o odnowieniu normalnej, opartej na szacunku i równoprawności współpracy, to można to tylko chwalić" - zauważa komentator. Dodaje przy tym, że "nie można zapominać o przyczynach, które doprowadziły do obecnej sytuacji: są to wydarzenia po wyborach prezydenckich na Białorusi 19 grudnia, masowe represje, które po nich nastąpiły".pap