Podział na Polskę A i Polskę B utrwala się coraz bardziej, twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna", a jako uzasadnienie tej tezy podaje zarobki.
Od 10 lat systematycznie zarobki maleją w województwach leżących na wschodniej ścianie Polski, w stosunku do średniej krajowej pensji. W efekcie przeciętne wynagrodzenia w firmach przemysłowych na Mazowszu i Śląsku są dziś o 900-1300 zł wyższe niż w województwach Polski wschodniej.
O ile w 2000 roku zatrudnieni w przemyśle w woj. podkarpackim zarabiali o 12,8 proc. mniej niż wynosiła średnia pensja krajowa, to w ubiegłym roku różnica ta wynosiła 17 proc. Jeszcze gorzej jest w woj. warmińsko-mazurskim. W ubiegłym roku średnia pensja była tam o 21,4 proc. niższa od krajowej; dekadę temu - o 12 proc.
Niższe zarobki przekładają się na mniejszy udział wschodnich regionów w krajowym PKB. W przypadku woj. podkarpackiego obniżył się on z 4,2 proc. w 1995 r. do 3,8 proc. w roku 2008, a woj. lubelskiego z 4,5 proc. do 3,9 proc.