Gaża Szymona Majewskiego była tajemnicą. Prokuratura sprawdzi kto ją ujawnił

Gaża Szymona Majewskiego była tajemnicą. Prokuratura sprawdzi kto ją ujawnił

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Bank chciał, by nasza gazeta nie pisała o gaży Szymona Majewskiego i wydatkach na kampanię z jego udziałem" - twierdzi "Puls Biznesu". Obecnie, na wniosek PKO BP, prokuratura sprawdza, czy nie doszło do ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa. "Naszym marcowym tekstem, w którym ujawniliśmy, ile za reklamowanie PKO BP zainkasuje Szymon Majewski, zajęła się prokuratura" - czytamy w "Pulsie Biznesu".
- Pod koniec kwietnia po przesłuchaniach uprawnionego pracownika banku wszczęliśmy śledztwo, dotyczące podejrzenia ujawnienia osobom trzecim informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. To przestępstwo zagrożone karą do 2 lat więzienia -  informuje Monika Lewandowska, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.

Z ustaleń gazety wynika, że zdaniem banku tajemnicą, która została bezprawnie ujawniona, jest zarówno wysokość gaży showmana TVN (1,66 mln zł brutto w 2011 r. i warunkowo tyle samo w 2012 r.), jak i  całkowity budżet prowadzonej z jego udziałem kampanii nowych kont (sięga 61,9 mln zł).