Jednak dopiero oskarżenia o napastowanie seksualne, nawet jeśli okażą się bezpodstawne, mogą położyć kres karierze DSK, a z pewnością cały ten skandal uniemożliwi mu start w prawyborach partii socjalistycznej, której był jak dotąd najmocniejszym potencjalnym kandydatem we francuskich wyborach prezydenckich w 2012 roku. "Economist" nawiązuje w ten sposób do spekulacji wielu ekspertów, którzy nie wierzą w zarzuty postawione DSK. Zdaniem "Economist" wszystko to źle to wróży scenie politycznej, ponieważ Francji potrzebny był dobry, kompetentny w kwestiach ekonomicznych kandydat, który stanowiłby poważne wyzwanie dla obecnego prezydenta Nicolas Sarkozy'ego.
Aresztowanie DSK to również spory problem dla strefy euro, której potrzebny jest teraz polityczny i ekonomiczny "zawodnik wagi ciężkiej", by rozwiązać kryzys wywołany nie rokującym szybkiej spłaty zadłużeniem Grecji. Europa potrzebuje szybkich rozwiązań problemów finansowych, a DSK był znakomitym posłańcem MFW do krajów, których długi stały się zarzewiem kłopotów strefy euro.
MFW pozbawiony sprawnego i wpływowego zarządcy znajdzie się w trudnej sytuacji - kontynuuje "Economist" wyliczanie problemów wynikłych ze skandalu wokół DSK. Najgorzej wygląda jednak przyszłość samego Strauss-Kahna, ponieważ dochodzenie w sprawie o agresję seksualną, jakkolwiek się potoczy, "niemal na pewno zniszczy jego polityczną karierę" - konkluduje tygodnik.
PAP