Dziennik "Die Welt" ocenia z kolei, że wraz z aresztowaniem Ratko Mladicia zamyka się najciemniejszy rozdział w czasach po transformacji ustrojowej na wschodzie kontynentu. "Mladić tworzył razem z serbskim prezydentem Slobodanem Miloszeviciem i prezydentem Republiki Serbskiej Bośni i Hercegowiny Radovanem Karadżiciem krwiożercze trio, które ze swą ideologią wielkiej Serbii uczyniło z Bałkanów arenę ludobójstwa, tortur, wypędzeń i masowych gwałtów i stało się koszmarem Europy. To, że Mladić, ostatni z tej trójki został schwytany, przemawia za wytrwałością wspólnoty międzynarodowej. Jest to także sukces Europy, która po błędach popełnionych w czasie wojen bałkańskich tym bardziej obstawała później przy tym, by uzależnić perspektywę członkostwa Serbii i innych krajów dawnej Jugosławii od wydania zbrodniarzy wojennych" - pisze "Welt".
Gazeta ocenia, że gotowość Serbów, by wydać byłego "bohatera wojennego" Mladicia jest dowodem tego, że postjugosłowiańskie społeczeństwa chcą otworzyć nowy rozdział". "Europejska soft power polega na obietnicy lepszego życia. To jest bardziej atrakcyjne przesłanie niż te, pochodzące od masowego mordercy Mladicia" - komentuje "Die Welt".PAP