Bez głębokiej deregulacji rynku i wolnego obrotu gazem, światowym koncernom nie opłacą się inwestycje w Polsce - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
W naszym kraju kluczowe znaczenie na rynku ma PGNiG. To praktyczny monopolista, a zmianę ceny metra sześciennego gazu ustala Urząd Regulacji Energetyki na jego wniosek. Aby do Polski zawitały zagraniczne koncerny, musi dojść do uwolnienia rynku niebieskiego paliwa. Chodzi o amerykańskie korporacje, zainteresowane naszymi złożami gazu łupkowego.
Problem jednak w tym, że PGNiG nigdy nie działało w warunkach wolnej konkurencji, na dodatek ma długoterminowy kontrakt z Gazpromem. Zalew tańszego surowca mógłby spowodować duże kłopoty giganta. Deregulacja sektora energetycznego ma być kluczowym tematem polsko - amerykańskiego szczytu gospodarczego, planowanego na jesień.