Przedstawiciel Chin spotkał się z prezydentem powstańczej Narodowej Rady Libijskiej w Bengazi - poinformował w piątek dziennik "Le Monde", powołując się na chińskie źródła rządowe. Byłby to pierwszy oficjalny kontakt chińskich dyplomatów z libijskimi powstańcami.
W wydanym na ten temat komunikacie chiński MSZ nie ujawnia treści rozmów między ambasadorem Chin w Katarze - przedstawicielem Pekinu na tym spotkaniu, a przywódcą Narodowej Rady Libijskiej Mustafą Muhammadem Abd ad-Dżalilem. Źródła chińskie nie podają też, kiedy dobyły się te rozmowy.
Ambasador Chin i przywódca libijskiej opozycji "wymienili opinie na temat wydarzeń w Libii" - głosi komunikat chińskiego MSZ. "Mamy nadzieję na polityczne rozwiązanie kryzysu i sądzimy, że przyszłość Libii zostanie zdeterminowana przez jej lud" - piszą chińscy dyplomaci.
Chiny wstrzymały się podczas głosowania w Radzie Bezpieczeństwa w sprawie użycia siły dla zapewnienia bezpieczeństwa ludności cywilnej (rezolucja 1973), a od teraz nawołują do zawieszania broni - pisze "Le Monde".
W czwartek w Rzymie również prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że do Libii uda się "specjalny wysłannik" Moskwy, który podejmie próbę mediacji z powstańczą Narodową Radą Libijską w Bengazi i reżimem Muammara Kadafiego w Trypolisie.pap