Narodowe Centrum Sportu za opóźnienia w budowie Stadionu Narodowego będzie się domagać odszkodowania od konsorcjum projektantów - dowiaduje się "Dziennik Gazeta Prawna". Chodzi o konsorcjum trzech pracowni architektonicznych. Oficjalnie nie otrzymało ono jeszcze żadnego dokumentu, tym niemniej jego przedstawiciele są tą ewentualnością zaskoczeni.
Przedstawiciele NCS uważają, że ktoś musi odpowiedzieć za powstałe opóźnienie w otwarciu nowego obiektu. Padło na projektantów. Faktycznie, musieli oni nanieść wiele poprawek do pierwotnej wersji dokumentu, zaś planu murawy nowego stadionu nie ma do dziś. Na Stadionie Narodowym zmieniono już głównego wykonawcę, ale z poprzednim rozwiązano umowę polubownie, nie naliczając ponad 300 mln kary umownej. Nowy termin oddania obiektu to 30 listopada.
Od dawna było wiadomo, że czerwcowy termin otwarcia Stadionu Narodowego jest nierealny, i to nie tylko z powodu owych feralnych schodów - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna".