W tym roku zyskiem podzieli się prawie co trzecia z notowanych spółek. I choć na tle zachodnich giełd, gdzie dywidendy płaci 80-90 proc. firm, to niewiele, to jednak odsetek ten w Polsce systematycznie rośnie. - Fakt, że coraz więcej firm płaci dywidendy, świadczy o tym, że nie obawiają się one o swoją przyszłość, jak to miało miejsce w kryzysowym roku 2009 - mówi Tomasz Bardziłowski z Credit Suisse.
Duże znaczenie dla rekordowych dywidend ma też trudna sytuacja finansów publicznych. Skarb Państwa - największy akcjonariusz na naszej giełdzie - wymusił rekordowe wypłaty z zysku PKO BP, KGHM i Enei. Spółki giełdowe mogą wpłacić do budżetu co najmniej 4,4 mld zł, czyli niemal blisko dwa razy więcej niż przed dwoma laty. Dodatkowo minister skarbu Aleksander Grad powiedział gazecie, że nie wyklucza pobrania zaliczkowej dywidendy od kontrolowanych przez siebie firm z tytułu sprzedaży akcji Polkomtelu. Z racji tego do kasy państwa może trafić jeszcze ponad 5 mld zł.