Nigdy wcześniej w Chinach nie oferowano piłkarzom takich pieniędzy. Conca, który nie mieści się w reprezentacji Argentyny, pod względem zarobków dorówna najlepszym. Większe pensje od niego mają tylko: Cristiano Ronaldo (12 mln euro), Wayne Rooney (11,5), Lionel Messi (11) i Yaya Toure (10,8) - obliczył "Le Figaro".
Argentyńczyk, który do tej pory występował we Fluminense Rio de Janeiro, podpisał z klubem z Kantonu trzyletni kontrakt. Chińczycy zapłacą za niego Brazylijczykom 6,9 mln euro, ale znacznie większe pieniądze trafią na konto piłkarza. Za każdy rok gry w Evergrande Conca otrzyma tę samą sumę - 10,6 mln euro.
Właściciel klubu Liu Yongzhuo ma ambicję stworzenia "azjatyckiej Chelsea". Do Evergrande trafili już Brazylijczycy Cleo (z Partizana Belgrad) i Muriqui (z Athletico Mineiro), a Conca ma być gwiazdą nie tylko drużyny, ale całej ligi chińskiej. Do tej pory rolę "gwiazd" odgrywali kończący karierę w Państwie Środka Serb Mateja Kezman i Anglik Nicky Butt (obaj South China A.A.).
28-letni Conca jest mało znany w Europie, ale w Brazylii zrobił furorę. W 2010 roku zdobył z Fluminense tytuł mistrza kraju i został uznany najlepszym piłkarzem ligi.pap