Platforma ludowcom kibicuje, SLD wręcz przeciwnie, bo chce wejść do koalicji. Dla PiS to wróg w walce o głosy wsi – informuje "Gazeta Wyborcza".
Wynik PSL może być kluczowy w powyborczych układankach. Poparcie rzędu 5-6 proc. przełoży się na kilku posłów, ale 10 proc. to już ok. 30 mandatów. Od tego może zależeć kształt przyszłej koalicji. - Na losie PSL zaważą zmagania wielkich - im bardziej wyrównany pojedynek stoczą PO z PiS, tym gorzej dla mniejszych partii. Przy większej przewadze Platformy – mniejsi odetchną – prognozuje prof. Radosław Markowski, politolog.