Komentator tego dziennika Jurij Cybaniow przestrzega, że remis w Warszawie wcale nie przesądza o awansie Spartaka do fazy grupowej LE. "Zwykło się uważać, że w pucharach europejskich rezultat 2:2 na wyjeździe jest świetnym wynikiem. Być może. Pozwolę sobie jednak na uwagę, że krok Spartaka na boisku jest tak po marynarsku chwiejny, że drużyna ta ma realne szanse, aby nie przejść tej pełnej temperamentu Legii" - wskazuje Cybaniow.
"Sport-Express" odnotowuje jeszcze, że "przed stadionem, na szczęście, nie doszło do jakichkolwiek ekscesów z udziałem kibiców, choć antyrosyjskie nastroje dały o sobie znać. Jednemu z sympatyków gości handlujący gadżetami Legii nie chcieli sprzedać szalika, argumentując, że jest on z Rosji. (...) A w czasie meczu fani Legii nie raz skandowali antyrosyjskie hasła, na których przytoczenie nie pozwalają względy cenzuralne" - pisze ta sportowa gazeta.
pap