Belgijski minister przebywa w Paryżu, gdzie za kilka godzin rozpoczyna się międzynarodowa konferencja pod hasłem "Przyjaciele Libii", na której będzie omawiane polityczne i gospodarcze wsparcie dla Libii po obaleniu reżimu Muammara Kadafiego. Wśród uczestników konferencji będzie także premier Donald Tusk.
W środę rząd w Brukseli przeznaczył na pomoc w tworzeniu systemu demokratycznego w Libii 3 mln euro oraz wystąpił do ONZ o zezwolenia na odblokowanie 100 mln euro zamrożonych w Belgii aktywów libijskich. Mają być one przeznaczone na pomoc humanitarną. Ponadto przewidziano 250 tys. euro na środki wzmacniające bezpieczeństwo obywateli. Belgia zapowiedziała też szybkie otwarcie swojej ambasady w Trypolisie. Zdaniem Vanackerego nastąpi to "jak tylko pozwolą warunki bezpieczeństwa".
Belgia jest aktywnym uczestnikiem operacji NATO w Libii. Koszt jej udziału w tych działaniach wyniósł do tej pory 25 mln euro - pisze w czwartkowym wydaniu dziennik "Le Soir". Dotychczasowe środki finansowe, przeznaczone przez Belgię dla Libii, to 2,6 mln euro na pomoc uchodźcom.pap