Jednak 6 września władze Burkina Faso absolutnie wykluczyły azyl dla Kadafiego, by - jak powiedział rzecznik rządu tego kraju Alain Eduard Traore - "nie narobić sobie problemów". - Nie możemy mu przyznać azylu, ponieważ od trzech lat nie mamy z nim dobrych stosunków - oświadczył rzecznik. Burkina Faso uznała przed dwoma tygodniami powstańczą Tymczasową Narodową Radę.
"Nie ulega wątpliwości, że Burkina Faso otrzymała od reżimu Kadafiego wystarczająco dużą pomoc, by Compaore czuł się zobowiązany, by zapewnić schronienie co najmniej ścisłemu gronu współpracowników Kadafiego" - twierdzi tymczasem "First Post". Przypomina, że Compaore pobierał nauki w założonym przez Kadafiego Światowym Ośrodku Rewolucyjnym. WRC (World Revolutionary Center) działał w Libii w latach 80. Kadafi założył go, gdy był u szczytu wpływów. W ocenie eksperta Stephena Ellisa - jak pisze "First Post" - "WRC było odpowiednikiem uniwersytetów Harvarda i Yale dla całego pokolenia afrykańskich rewolucjonistów".
Inny ekspert cytowany przez tygodnik Douglas Farah twierdzi, że Compaore był jednym z grona najbardziej zaufanych osób wytypowanych do "braterstwa wzajemnie wspierających się despotów w ich bezwzględnych działaniach dla zdobycia władzy i bogactwa".
Compaore doszedł do władzy w wyniku zamachu stanu w 1987 r., obalając prezydenta Thomasa Sankarę, marksistowskiego rewolucjonistę, głoszącego hasło narodowej samowystarczalności i wzorującego się na rewolucji kubańskiej. Po objęciu władzy Compaore odgrywał kluczową rolę w uzbrajaniu ruchów partyzanckich, na czele których stali jego dawni koledzy, tak jak i on absolwenci WRC: Foday Sankoh z Rewolucyjnego Zjednoczonego Frontu Sierra Leone (RUF) i Charles Taylor z Liberii. W oba te krwawe konflikty był również zaangażowany Kadafi. Libijski przywódca wspierał też finansowo Burkina Faso.
PAP