Lokalne sieci dysponują przeważnie sklepami o powierzchni 100–200 m kw. To kilka razy mniej niż w przypadku tych należących do dużych sieciowych graczy, takich jak RTV Euro AGD, Saturn czy Media Markt. Dzięki małej powierzchni klienci odwiedzający sklep przestają być anonimowi. Mniejsza powierzchnia sklepu to też mniejsze koszty działalności, na które wpływ mają czynsze za wynajem powierzchni handlowej czy magazynów. W związku z tym wiele lokalnych sieci może sobie pozwolić na dostawy zakupionego towaru gratis. W efekcie finalna cena towaru zrównuje się, a czasem bywa nawet niższa niż w dużych sieciach handlowych.
- Producenci coraz bardziej cenią sobie współpracę z mniejszymi sieciami, przez co chętniej uwzględniają sugerowane przez nich upusty na zamówiony sprzęt – podkreśla Bożena Andrzejewska z Wielkopolskiej Spółki Handlowo-Usługowej Domar.