"Nie powinniśmy jednak mówić o upadłości Grecji, ale o pomocy w umorzeniu długów. Instytucje publiczne i prywatne muszą znaleźć sposób uwolnienia Grecji z pułapki zadłużenia. Rozwiązaniem problemów mogłaby być restrukturyzacja greckich długów. To może być o wiele bardziej efektywniejsze niż dalsze wsparcie finansowe" - dodał.
Jego zdaniem pomocne mogą być tu doświadczenia takiej instytucji, jak "Klub Paryski, który skupia 19 najbogatszych krajów-wierzycieli. Zdołał on zrestrukturyzować długi 86 krajów o wartości 500 mld dolarów. Wypracował on liczne mechanizmy, które obejmują m.in. przedłużenie okresu spłaty długu i powiązane z tym częściowe oddłużenie.
"Także Polska ma duże doświadczenie na tym polu. Po 1989 roku musieliśmy zająć się długami, które zaciągnięto w czasach komunizmu. Dzięki negocjacjom z Klubem Paryskim i Klubem Londyńskim długi Polski zostały zredukowane o 50 procent. Dodatkowo wydłużono termin spłaconych innych zobowiązań. Niektóre kraje zgodziły się nawet, by część umorzonych długów zainwestowano w ochronę środowiska. W ten sposób mogliśmy przeprowadzić transformację systemową i zbudować stabilnie rozwijającą się gospodarkę rynkową" - wskazał wicepremier. Dodał, że bez takiej pomocy długi, jakie miała Polska, znacznie spowolniłyby tempo rozwoju gospodarczego.
PAP