„Pojedynek porywający, ale jakkolwiek się zakończy, niemal chiński boom gospodarczy i rozwój klas średnich trwają i w przeciwieństwie do Węgier, państwo prawa nie jest zagrożone. Najpoważniejsze niebezpieczeństwo jest takie, że Kaczyński wykorzysta strach przed przeżywającym kryzys euro, co jest wszędzie ulubionym tematem prawicy" - zauważył włoski publicysta. „Głosowanie na niego to »nie« dla euro, a to przyniosłoby szkodę nam wszystkim" - stwierdził Włoch.
Uczestniczącą w kampanii PiS kandydatkę Sylwię Ługowską nazwał „piękną osobistą Angeliną Jolie" Jarosława Kaczyńskiego. W opinii Tarquiniego partia ta stara się w ten sposób o wizerunek „młody, cool i niezbyt klerykalny”. „Ale na listach wyborczych, dla ostrożności, partia nie umieściła jej tak naprawdę zbyt wysoko. To gra bez skrupułów, ale niepewna” - oświadczył publicysta.
„Pośrednio (Kaczyńskiego) wspierają również nawet grupy kibiców-chuliganów, którzy rzucają cień" na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej i „wobec których rząd liberałów ustanowił zerową tolerancję” - dodał autor tekstu.
PAP