W odpowiedzi na publikację raportu Międzynarodowej Agencji Atomowej (MAEA), który wyciekł do mediów i zawierał stwierdzenie, że w ciągu ostatniego roku Iran pracował nad bronią atomową, premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że "Teheran jest bliższy skonstruowania bomby atomowej niż ludzie sądzą".
Raport MAEA wspomniał o "wiarygodnych" informacjach wskazujących na to, że w ciągu minionego roku Teheran przeprowadzał eksperymenty wskazujące na "możliwy rozwój broni". Izrael chce obłożyć Iran nowymi międzynarodowymi sankcjami; sprzeciwiają się temu Chiny i Rosja.
- Międzynarodowe (dyplomatyczne) wysiłki nie powstrzymały Iranu od posuwania się w kierunku bomby nuklearnej. Jest bliższy celu niż ludzie sądzą - oświadczył Netanjahu. - Raport MAEA uwzględnia jedynie dowody możliwe do potwierdzenia w sądzie, ale rzeczywistość jest taka, że istnieje o wiele więcej rzeczy, które dostrzegamy poza tym, o czym pisze raport - dodał izraelski premier.
Wątpliwości w sprawie postawy Iranu wyraziła też amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. - Teheran ma długą historię wypierania się i zaprzeczania w kwestii swojego programu nuklearnego - oświadczyła dodając, iż Stany Zjednoczone oczekują, że "w najbliższych dniach Iran odpowie na poważne pytania zawarte w raporcie MAEA".
kk