Z inicjatywy m.in. Związku Pracodawców Szpitali Samorządu Województwa Mazowieckiego, tworzy się grupa zakupowa, która ma liczyć nawet 300 placówek medycznych. Szpitalom udział w grupie ma przynieść znaczne oszczędności - w zależności od kategorii - od kilkunastu do nawet czterdziestu procent. - Na początek planujemy wspólne zakupy sprzętu medycznego, energii elektrycznej, leków oraz artykułów medycznych - zapowiada Wojciech Kaszyński, prezes wojewódzkiego szpitala w Siedlcach, który jest jednym z inicjatorów pomysłu.
- Organizatorzy będą musieli ostrożnie dobierać członków grupy. Problemy z niewypłacalnością jednej placówki oznaczać będą problemy wszystkich - ostrzega pomysłodawców grupy zakupowej Piotr Gerber, prezes giełdowego EMC Instytutu Medycznego, który w swojej grupie ma osiem szpitali. Z kolei według Marka Wójcika, dyrektora biura Związku Powiatów Polskich, nawet jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na efekty szpitale będą musiały poczekać.
Na początku roku ruszy przetarg na operatora grupy zakupowej. Według Grzegorza Filipowskiego, dyrektora działu doradztwa w Marketplanet, przy takiej skali działania doświadczenie w obszarze zakupów grupowych będzie konieczne. - Wybór niewłaściwego dostawcy przy tak dużym wolumenie może zaburzyć konkurencję na rynku, a wręcz doprowadzić do monopolu - ostrzega Filipowski.