Niemieccy kibice chcący zarezerwować pokój w hotelu w Charkowie na mecz z Holandią 14 czerwca w piłkarskich mistrzostwach Europy dostają propozycję noclegu... pod namiotem. Zachodnie media są przerażone panującym bałaganem.
"To będzie totalny chaos. Kompletna porażka. Na pół roku przed spotkaniem w prawie dwumilionowym Charkowie jest 40 hoteli i wszystkie miejsca zarezerwowane. Zwykły miłośnik futbolu nie ma szans na kwaterunek" - napisała gazeta "Bild".
Jedyną możliwością pozostaje... namiot. Za 48 euro kibice mogą go wynająć w oddalonym o 17 kilometrów od stadionu polu. W cenie są dwie maty i śpiwory szerokie na 140 cm. Na stronie internetowej miejsca na polu namiotowym nazwano "pokojami hotelowymi", a ich liczbę określono na 300. Do tego zapewniona jest 24-godzinna ochrona, toalety typu toi-toi, plastikowe prysznice, barek i ogród.
Niemcy wyliczyli, że do Charkowa zamierza przyjechać ok. 12 tys. fanów z ich kraju oraz z Holandii. Nikt jednak nie wie, gdzie kibice będą mogli nocować w normalnych warunkach pod dachem. Nawet biura podróży nie oferują żadnych pakietów, bo nie mogą znaleźć dogodnie położonych hoteli.
Reprezentacja Niemiec zagra w grupie B z Portugalią, Danią i Holandią.pap