Jurek odniósł się też do marszu niepodległości organizowanego przez PiS 13 grudnia. - Jarosław Kaczyński organizuje wielką manifestację 13 grudnia, w rocznicę przeforsowania przez Polskę traktatu lizbońskiego. A przecież ten traktat, który jest wspólnym dziełem prezesa PiS i Donalda Tuska, wprowadził Polskę na złą drogę ku federalnej Europie. Pora z tej drogi zawrócić. Zachęcałbym Kaczyńskiego, by otwarcie przyznał, że popełnił błąd, zawierając ten traktat. Łatwo jest wyrzucać z partii ludzi, trudniej przyznać się do błędu. Ale prezes PiS to odważny polityk i powinien to zrobić - przekonuje Jurek.
Według informacji "Polski", współpraca Ziobry z Markiem Jurkiem nie będzie dotyczyła wyłącznie spraw europejskich. - To jest współpraca perspektywiczna i my jesteśmy gotowi pójść dalej - twierdzi Jurek. - Akcja, jaką rozpoczął Zbigniew Ziobro, tworząc ruch polityczny, wciąż się rozwija, za wcześnie więc mówić o konkretach, ale jeśli Solidarna Polska będzie chciała reprezentować opinię chrześcijańską, to Prawica Rzeczypospolitej na pewno się włączy - dodaje. Jurek przychylnie mówi również o Pawle Kowalu: - To człowiek o bardzo dużych kompetencjach, ogólnie szanowany polityk. Będę zachęcać Solidarną Polskę, aby w planie rekonstrukcji prawicy brać pod uwagę PJN.
Dla Jana Filipa Libickiego, byłego posła PiS, obecnie senatora PO, jasne jest, że wspólna konferencja Ziobry i Jurka to sygnał, że Ziobro chce odegrać rolę polityka, który zjednoczy polską prawicę.