A samorządowcy wątpią, by nawet za 2 lata udało się w każdej gminie znaleźć fundusze. Zauważają, że zmiana planów MEN w tej sprawie to następny pomysł, - po posłaniu w 2012 r. wszystkich sześciolatków do szkół – którego realizację rząd przesuwa w czasie (sześciolatki mają ostatecznie obowiązkowo pójść do podstawówek w 2014 r.).
- Największym problemem jest to, że przekazuje się samorządom zadania w oderwaniu od wydatków, jakie one za sobą pociągają – podkreśla Tadeusz Narkun ze Związku Powiatów Polskich. Jak dodaje, szczególnie dla mniejszych i mniej zasobnych samorządów, kupowanie nowego sprzętu będzie sporym wydatkiem.
Nauczyciele informatyki przyznają jednak, że trudno jest uczyć tego przedmiotu, jeśli uczniowie muszą się dzielić komputerem. Dlatego szkoły często same zarabiają na kupno sprzętu albo proszą o wsparcie firmy.