Był uosobieniem duszy narodu czeskiego i jednym z najważniejszych myślicieli politycznych Europy Środkowej, który nigdy nie stracił dziecięcego idealizmu - wspominają zmarłego w weekend Vaclava Havla amerykańskie dzienniki w poniedziałkowych wydaniach.
Havel z zawodu był dramatopisarzem, a z powołania działaczem politycznym; obie te sfery zapewniły mu czołowe miejsce wśród dysydentów z Europy Wschodniej, którzy przyczynili się do obalenia komunizmu - pisze "Washington Post".
Dziennik zauważa też, że popularność Havla z czasem słabła. Część jego krytyków uważała, że ten "lider wbrew własnej woli" jednak "polubił władzę trochę za bardzo". We własnej ojczyźnie Havel był przyjmowany "nie tylko z głęboką sympatią, ale i z ambiwalencją, a nawet szyderstwem" - zauważa "NYT".
pap