Na 2479 gmin swoje konta podmiotu publicznego założyło 1667 urzędów. Nie lepiej jest w przypadku powiatów i województw - konta ma 270 na 395 funkcjonujących instytucji. Samorządy są ponaglane, by szybciej włączały się w system. Centrum Projektów Informatycznych odpowiedzialne za budowę i zarządzanie ePUAP nakazywało, aby wyrobiły się do 21 października ubiegłego roku, ale nieskutecznie.
Nie lepiej jest z różnorodnością e-usług. Według raportu o informatyzacji jednostek administracji, wykonanego jeszcze na zlecenie MSWiA w połowie 2011 r., co czwarty urząd, który miał konto podmiotu publicznego, udostępniał coś więcej niż podstawowe usługi. - Samorządy nie spieszą się, bo wiedzą, że i tak jest to sztuka dla sztuki. Co z tego, że zarejestrują się, udostępnią w systemie dokumenty potrzebne do załatwiania urzędowych spraw, skoro nie ma chętnych klientów - mówi jeden z pracowników administracji publicznej.
W ciągu 29 tygodni od udostępnienia profili zaufanych założyło je 26,7 tys. osób - tygodniowo średnio trochę ponad 900 osób. W takim tempie objęcie profilami wszystkich dorosłych Polaków zajmie około 500 lat. Według Grzegorza Szczechowiaka, prezesa firmy Madkom specjalizującej się w tworzeniu oprogramowania do zarządzania procesami w administracji publicznej, największym problemem jest to, że nie ma informacji o tym, jak ma wyglądać rozwój tego systemu w perspektywie 3-5 lat.