Na liście państw produkujących turystyczne pamiątki z okazji olimpiady w Londynie jest Polska. Ponad 90 proc. pamiątek dostępnych na portalu London 2012 wytwarzana jest poza Wielką Brytanią - pisze "Daily Mail".
Na liście producentów pamiątek obok Polski figurują m. in. Indie, Wietnam, Indonezja, Tajlandia, Pakistan, Słowacja i Niemcy. Największym potentatem są Chiny, skąd pochodzi 2/3 ogółu pamiątkarskiej produkcji.
Asortyment produkcji jest szeroki. Obejmuje okolicznościowe proporczyki, makatki, ścierki, kubki, maskotki, kapelusiki, koszulki, gry itd. Organizatorzy olimpiady liczą, że sprzedaż pamiątek przyniesie im przychód w wysokości 1 mld funtów. Zaznaczają przy tym, że choć większość towaru produkowana jest zagranicą, to jednak nie jest to produkcja piracka, lecz licencjonowana - a co więcej oparta na brytyjskim wzornictwie.
Ten ostatni argument nie trafia jednak wszystkim do przekonania. A co z brytyjskim rzemiosłem? - pytają. - Locog (komitet organizacyjny igrzysk) stracił okazję do promocji brytyjskiego przemysłu wytwórczego - skarżył się gazecie rzecznik Federacji Małego Biznesu.
PAP