Z przeprowadzonej przez NIK weryfikacji sposobu organizowania lotów z najważniejszymi osobami w państwie w latach 2005-2010 wynika, że 7 i 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku nie miał prawa lądować żaden samolot z VIP-em na pokładzie. Jak uzasadniano, obowiązująca w 2010 roku instrukcja HEAD umożliwiała wybór tylko lotnisk czynnych. Podobny zapis znajduje się też w wydanej w tym roku instrukcji HEAD. Problem leży jednak w definicji lotniska czynnego. W dokumentach znalazł się opis procedury przewidzianej w przypadku, "gdy miejscem lądowania lub startu nie jest czynne, cywilne lotnisko (lądowisko) opisane w AIP Polska (w przypadku lotnisk zagranicznych w AIP danego kraju), albo nie jest to czynne lotnisko (lądowisko) wojskowe lub będące w dyspozycji lotnictwa służb porządku publicznego".
W ocenie pilotów wojskowych, z którymi rozmawiał "Nasz Dziennik", nieprecyzyjny zapis powoduje, że loty na lotnisko o podobnym statusie jak Sewiernyj mogą być realizowane. Oczywiście przy zachowaniu procedury związanej z pozyskiwaniem pozwoleń dyplomatycznych, rekonesansem lotniczym, zabezpieczeniem lotu przez służby lotnicze oraz BOR.pap