Jak stwierdza "GPC", za upominanie się o należne wynagrodzenie podwykonawców spotykają szykany, których przykłady można mnożyć. Np. do jednej z firm przyszły ostatnio wszelkie możliwe kontrole - od służby celnej po kontrolę skarbową.
Mimo to, skupiający właścicieli ok. 70 firm, Komitet Protestacyjny Przedsiębiorców Poszkodowanych przy Budowie Autostrad jest zdeterminowany.
Komitet dał czas resortowi transportu do 14 maja. - Jeśli nie uzyskamy przychylnej dla nas decyzji o stworzeniu możliwości prawnej do odzyskania przez nas zaległych pieniędzy, to będziemy zmuszeni rozpocząć blokadę dróg – mówi jeden z szefów komitetu Paweł Winnicki.
Jak podkreśla, chodzi o zapewnienia "w formie rządowych dokumentów". Winnicki w rozmowie z "GPC" nie chce precyzować, jak będzie przebiegał ewentualny protest, bo mogłoby to zagrozić skuteczności blokady.