Ogłoszenia o likwidacji zawisły na wielu pawilonach handlowych w centrum Warszawy. Kupców nie stać na opłacenie nowego czynszu, który z dnia na dzień podniesiono o niemal 500 proc. - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Po blisko 20 latach dzierżawy firma "Warszawskie Przejścia Podziemne" przedstawiła kupcom z przejścia podziemnego między hotelem Marriott a Dworcem Centralnym, propozycję: albo zapłacą czynsz podniesiony o blisko 500 proc., albo za każdy dzień bez podpisania nowej umowy będą musieli zapłacić karę 500 zł.
Prezes WPP Wojciech Kłosiński tłumaczy, że takie wysokie stawki narzuciła Rada Miasta. - Nawet jeśli tak jest, to administratorzy musieli wiedzieć dużo wcześniej o podwyżkach. Dlaczego powiedzieli nam o tym w ostatniej chwili, zamiast pół roku temu? Nie zamawialibyśmy towaru, który teraz wyprzedajemy za bezcen – żali się właściciel sklepu z zegarami.
ja, PAP