Podstawy do takiego kroku dostarczył parlamentarzyście raport NIK z kontroli budżetowej w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Najwyższa Izba Kontroli uznała, że Dworak bezpodstawnie rozłożył koncesjonariuszom MUX-1 wielomilionowe opłaty koncesyjne na dziesięcioletnie raty, zamiast pobrać je do budżetu jednorazowo. - NIK wykonała kawał dobrej roboty, ale jej nie dokończyła, tj. nie skierowała wniosków do prokuratury. Dlatego ja to uczyniłem - wyjaśnił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Wojciechowski.
Zdaniem polityka PiS całe postępowanie KRRiT dotyczące MUX-1 budzi obawy o rzetelność procesu koncesyjnego i świadczy o nierównym traktowaniu podmiotów starających się o miejsce na multipleksie. – Jedne podmioty odprawiano z kwitkiem jako niewiarygodne finansowo (np. Fundację Lux Veritatis, właściciela Telewizji Trwam), podczas gdy innym hojną ręką udzielano koncesji, ze z góry powziętym założeniem udzielenia ulg tuż po uzyskaniu koncesji - podkreśla europoseł.