Kierowcy są poirytowani wyższymi opłatami za przejazd remontowaną autostradą A4 na odcinku łączącym Kraków i Katowice. Poskarżyli się Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który bada sprawę – informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Stalexport Autostrada Małopolska w marcu podniosła opłaty o 1 zł na każdej bramce - teraz kierowcy aut osobowych za przejazd całym odcinkiem płacą 18 zł. UOKiK, po zawiadomieniach od niezadowolonych klientów, stara się ustalić, czy miało miejsce naruszenie prawa antymonopolowego.
"Gazeta Polska Codziennie" przypomina, że w 2008 r. Urząd nałożył na Stalexport 1,3 mln zł grzywny za pobieranie zbyt dużych opłat za przejazd remontowaną A4. Dziennik podkreśla, że obecnie Stalexport nie myśli o obniżce opłat. - W latach 2007–2009 mieliśmy uciążliwą wymianę nawierzchni. Niemal 1/3 autostrady była w remoncie, a ruch w obu kierunkach odbywał się jednym pasem przy niezmienionej wysokości opłaty - tłumaczy rzecznik firmy Rafał Czechowski. I dodaje, że obecnie oba pasy są w pełni drożne, zakresu prac i ograniczeń ruchu nie da się porównać z tamtą sytuacją, a nieliczne zwężenia nie powodują korków.