Egzorcysta archidiecezji warszawskiej ks. Andrzej Grefkowicz, co miesiąc przyjmuje ok. 40 osób. Wśród potrzebujących pomocy jest więcej kobiet niż mężczyzn. - Nie oznacza to jednak, że więcej pań poddaje się działaniu szatana – zastrzega duchowny. - Może panowie przychodzą mniej chętnie? - zastanawia się.
Egzorcyści często korzystają z pomocy psychologów i psychiatrów. "Gazeta Polska Codziennie" wyjaśnia, że robią to po to, aby wykluczyć chorobę i ocenić stan, w jakim znajduje się osoba, która zgłosiła się do kapłana. Ks. Grefkowicz nie ukrywa, że jeśli zgłasza się do niego ktoś, kto mówi, że jest opętany - wówczas w rzeczywistości zazwyczaj ma jakieś psychiczne problemy. - Naprawdę uzależnieni od złego ducha nie mówią o sobie w ten sposób – przekonuje.