Począwszy od najbliższego czwartku z inicjatywy SLD raz w miesiącu będą się odbywały debaty programowe z udziałem środowisk lewicowych – informuje "Rzeczpospolita". Spotkania mają być przygotowaniem do kongresu lewicy społecznej, zapowiedzianego na 2013 r. przez szefa Sojuszu Leszka Millera.
Sekretarz generalny partii Krzysztof Gawkowski nazywa zaplanowane spotkania czwartkowymi lunchami. Nie kryje, że celem jest ustabilizowanie poparcia dla SLD na poziomie 15 proc. w 2013 r. - A później chcemy powalczyć o więcej – dodaje.
Stosunki państwo–Kościół będą tematem pierwszej debaty. - Bo to jest zasadnicza sprawa, która odróżnia nas od prawicy – tłumaczy europosłanka SLD prof. Joanna Senyszyn, która wygłosi wstęp do dyskusji stawiając tezę, że Polska jest państwem wyznaniowym.
- Lewicy społecznej nie można mieszać z tą światopoglądową, do której zalicza się Senyszyn – ripostuje prof. Kazimierz Kik politolog z Uniwersytetu w Kielcach. Politolog dodaje, że nauka Kościoła katolickiego jest częścią myśli lewicowej i jeśli SLD zaczyna debatę od nagonki na tę instytucję, to zachowuje się jakby chciał storpedować swoją inicjatywę.