Kraków będzie miał problem z dokończeniem podziemnego dworca PKP. Firma Budus, która jest głównym wykonawcą dworca upada i wiadomo już, że prace zostaną wstrzymane - alarmuje "Dziennik Polski".
- Drobne roboty wykonuje jeszcze podwykonawca, ale tak naprawdę będziemy teraz musieli zabezpieczyć obiekt i zaprzestaniemy wszelkich prac - zapowiedział prezes firmy Budus Leon Ucka. - Cała sytuacja, chociaż nie jest spowodowana kłopotami naszej spółki jako inwestora, może wpłynąć na termin ukończenia inwestycji - komentuje sprawę Paulina Jankowska z biura prasowego PKP SA. Problem jest poważny, bo opóźnienie realizacji może sprawić, że PKP SA straci 64 mln złotych dofinansowania z UE na budowę dworca.