Rzecznik rządu Paweł Graś zapewnia w rozmowie z "Polską The Times", że "nie zdarza mu się kłamać". - Funkcja rzecznika polega na udzielaniu informacji, a nie na zakłamywaniu - przekonuje, choć zaznacza, że czasem musi zachować się jak w piosence, w której pojawiają się słowa, że "żołnierz dziewczynie nie skłamie, chociaż nie wszystko jej powie".
Graś zapewnia też, że obecny rząd nie czuje pokusy, by ingerować w działalność mediów i podkreśla, że obecnie mamy w Polsce medialny pluralizm ponieważ "istnieją różnorodne media, dzięki temu odbiorcy mogą sobie wybierać to, co ich najbardziej interesuje, to, co do nich najbardziej dociera, i to, co im najbardziej odpowiada".
Rzecznik pytany o błędy rządu przyznaje, że najpoważniejszym była sprawa związana z umową ACTA. Rzecznik uważa też, że w sprawie ustawy dotyczącej GMO resort rolnictwa mógł prowadzić lepszą politykę informacyjną. - Umiemy przyznać się do błędów - podkreśla Graś.
Donald Tusk? - Na pewno jest człowiekiem, który nie boi się podejmować kontrowersyjnych decyzji. Takich pod prąd. Nawet jeśli wiąże się to z ryzykiem spadku notowań - mówi o swoim przełożonym Graś.
Rzecznik pytany o błędy rządu przyznaje, że najpoważniejszym była sprawa związana z umową ACTA. Rzecznik uważa też, że w sprawie ustawy dotyczącej GMO resort rolnictwa mógł prowadzić lepszą politykę informacyjną. - Umiemy przyznać się do błędów - podkreśla Graś.
Donald Tusk? - Na pewno jest człowiekiem, który nie boi się podejmować kontrowersyjnych decyzji. Takich pod prąd. Nawet jeśli wiąże się to z ryzykiem spadku notowań - mówi o swoim przełożonym Graś.