Kierowane przez Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL) ministerstwo pracy przygotowuje ustawę o pracownikach domowych, czyli gosposiach - pisze "Gazeta Wyborcza".
Według planu rządu, obowiązkiem gosposi byłoby zarejestrowanie się w urzędzie pracy. Kto chciałby zatrudnić pomoc domową, musiałby podpisać z nią umowę. Obowiązkiem pracodawcy byłoby płacenie pensji, składki na ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe. Pracodawca płaciłby za gosposię także składkę na Fundusz Pracy oraz odprowadzał zryczałtowany podatek - informuje "GW".
Wymaganą kwotę pracodawca miałby przelewać na konto urzędu pracy, który przekazywałby odpowiednie sumy do ZUS-u i urzędu skarbowego. Pracownik domowy miałby tylko podpisać umowę.
Wymaganą kwotę pracodawca miałby przelewać na konto urzędu pracy, który przekazywałby odpowiednie sumy do ZUS-u i urzędu skarbowego. Pracownik domowy miałby tylko podpisać umowę.