Eksperci, których opinię przytacza "Rzeczpospolita" twierdzą, że mamy antyrodzinny sposób obciążania pensji. Preferencje dla rodziców są dużo niższe niż w krajach OECD.
Specjaliści zwracają uwagę, że naszą dramatyczną sytuację demograficzną - zajmujemy 212. miejsce na 224 kraje świata pod względem wskaźnika dzietności. Ich zdaniem, polityka fiskalizmu wobec rodzin jest trudna do zrozumienia. Dodają, że Polska jest wymieniana przez OECD jako jeden z trzech krajów, w którym w ubiegłym roku najbardziej wzrosły obciążenia nakładane na pracę.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Prof. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha za niską dzietność w Polsce wini właśnie m.in. wysokie narzuty na wynagrodzenia. "Skoro tatuś i mamusia muszą znaczną część swojej pensji oddać państwu, to jak spodziewać się, że będą mieli liczne potomstwo" - pyta.
eb, Rzeczpospolita
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Prof. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha za niską dzietność w Polsce wini właśnie m.in. wysokie narzuty na wynagrodzenia. "Skoro tatuś i mamusia muszą znaczną część swojej pensji oddać państwu, to jak spodziewać się, że będą mieli liczne potomstwo" - pyta.
eb, Rzeczpospolita